Clark, Lois i Superman u Rucki

Po Action Comics #1004 wydanym prawie rok temu, bo w październiku 2018 roku, pojawił się dość spory znak zapytania nad związkiem Lois i Clarka zarówno dla fanów, jak i osób w uniwersum DC. Dotyczył on tego, jak ten związek wygląda: wiele smartfonów uchwyciło moment, kiedy Lois publicznie całuje się z Supermanem, a nie Clarkiem, swoim mężem.

Kiedy po wspomnianym komiksie napisałam posta [Przyszłość Lois Lane w bendisowych rękach #2] i wspomniałam w nim o preferowanych przeze mnie rozwiązaniach trójkąta miłosnego Clark-Lois-Superman, nie wzięłam pod uwagę rozwiązania, na które wpadł Rucka w drugim zeszycie pisanej przez niego solowej miniserii Lois Lane:

Czekaj, czekaj. To Superman. Mówimy o Supermanie. Nie mów mi, że nie masz go na swojej liście.
Słucham?
— Jak długo jesteś po ślubie, Lindo?
— Dwadzieścia osiem lat. W tym dwadzieścia pięć szczęśliwych.
— Mówisz, że na twojej liście nie ma Supermana?
— Jestem szczęśliwą mężatką.
— A on jest Supermanem...

Lista, o której wspomina tutaj kobieta w telewizji, nigdzie dalej nie jest nazwana, ale chodzi o listę osób, z którymi można „skoczyć w bok” i nie będzie to zdrada. Lista, która jest ustalana między partnerami i za ich obopólną zgodą.

Jest to pewna wariacja na temat jednego z moich pomysłów – tego, że Lois może być z Supermanem za zgodą Clarka. U mnie było to kwestią długotrwałego związku, a Rucka przywiódł tutaj spontaniczny pomysł.

Oczywiście to nie tak, że Rucka rozwiązał problem całkowicie. Po pierwsze, musieliśmy czekać naprawdę długo, żeby cokolwiek na ten temat zostało powiedziane – Bendis rozgrzebał tę kwestię w październiku zeszłego roku, a Rucka zaczął w niej przebierać dopiero w lipcu, kiedy dostał miniserię Lois Lane. Dla mnie, czytającej serie supermanowe na bieżąco, niesmak pozostaje, bo rozwlekanie tego tak długo rzuciło cień na całą resztę wydarzeń. Po drugie, to są tylko domysły prezenterek w telewizji – bo Lois decyduje się nie tłumaczyć z pocałunku z Supermanem, mimo że Clark proponuje rozwiązać ten problem jako superbohater. Dlatego każdy ma swoje własne zdanie co do tego wydarzenia i większość nie jest przychylnie nastawiona do Lois – do kobiety, która w ich oczach zdradza męża.

Czy milczenie Lois to słuszna decyzja?

Tak. Lois nie ma zamiaru się tłumaczyć. I o ile chciałabym, aby została wprowadzona fałszywa poliamoria do związku Clarka i Lois, o tyle rozwiązanie, w którym Lois twardo stoi na swoim, jest w tym wypadku najlepsze. Już teraz Lois i Clark (odpowiednio twardy i miękki cel) są zagrożeni i porywani, kiedy ktoś chce dotrzeć do Supermana, a co by było, gdyby na jaw wyszło, że Superman jest w związku z tą dwójką? Nic dobrego.

Milcząca w tej kwestii Lois pod deszczem plotek jest dla mnie satysfakcjonującym rozwiązaniem.

Komentarze

Popular Posts

Jak śmierć Lois Lane oddziałuje na Supermana

Flame on! Queerkodowanie jednego z pierwszych superbohaterów Marvela