Jak śmierć Lois Lane oddziałuje na Supermana
Lois Lane jest bezsprzecznie najważniejszą osobą w życiu Supermana. Zadebiutowała w tym samym numerze co Superman i od tego czasu zawsze jest obecna w jego historiach, w większości jako obiekt jego miłości, ale również źródło natchnienia, odwagi i siły. Gwenda Bond, autorka książek o nastoletniej Lois (Fallout, Double Down, Triple Threat), powiedziała, że Lois jest Supermanem Supermana – co jest idealnym określeniem tej bohaterki.
Dwa dni temu miała miejsce premiera gry Injustice 2, kontynuacja gry Injustice wydanej w 2013 roku. Gra Injustice jest kolejną odsłoną alternatywnej rzeczywistości, w której Batman musi pokonać złego i/lub będącego w błędzie Supermana. Normalnie wywracałabym tylko oczami i krzywiła się na wzmiankę o tym (tak jak robię to słysząc o Batman: Mroczny Rycerz – Powrót), bo próby robienia złego Supermana wychodzą sprzeczne z jego charakterem. Justice Lords, Red Son i Ultraman są przykładami tego, jak powinno się pisać złego Supermana: w pierwszym przypadku jest to konsekwencja tego, że po wybraniu Luthora na prezydenta Superman był niestabilny i nie szukał pomocy, aby sobie z tym poradzić; w Red Son wina spada na komunizm, który jeszcze nigdy nie został poprawnie wdrożony; z kolei Ultraman został po prostu wychowany w zły sposób.
Najgorszym przypadkiem zrobienia złego Supermana jest właśnie Injustice, bo widać po tym, że cała moralność Clarka, która jest jego wielką częścią, została przez autorów zmieszana z błotem. Wykorzystano do tego właśnie postać Lois Lane.
Wiemy, jakie dokładnie wydarzenia w Injustice spowodowały, że Superman zszedł na złą drogę. Zawinił Joker, który sprawił, że Superman wyniósł ciężarną Lois na orbitę, myśląc, że jest ona Doomsdayem. Lois umiera, a kiedy jej serce przestaje bić, wybucha bomba atomowa w Metropolis.
![]() |
Batman: Supermanie, stój! Cokolwiek widzisz... |
![]() |
Batman: ... nie jest prawdziwe! Joker: Wiedziałeś, że była w ciąży? |
![]() |
Superman: I wtedy, dwa serca bijące w jednej osobie... Batman: To Lois! |
![]() |
Batman: To Lois! Superman: ... zatrzymują się. |
W komiksie Superman obwinia się za śmierć Lois i ich nienarodzonego dziecka i nawet Wonder Woman nie jest w stanie go przekonać, że to wina Jokera. Mimo to Superman decyduje się zemścić na Jokerze i zabija go.
Wszystkie kolejne działania Supermana skupiają się na odebraniu ludzkości możliwości samodzielnego podejmowania decyzji. Odbiera ludziom wolność, bo twierdzi, że sami nie są w stanie osiągnąć pokoju i on to zrobi za nich lepiej.
Z Supermanem w Injustice mam o tyle większy problem, że bardzo podobne zagranie już zaistniało w komiksach z tym bohaterem, ale tutaj Superman zachował się całkowicie inaczej, bardziej jak Superman, a nie środek do celu. W Ending Battle (2002) Lois Lane również zginęła, zamordowana przez Manchestera Blacka. Clark rozważa zabicie Manchestera i na dodatek jest do tego podżegany przez samego Blacka, który chce w ten sposób odebrać Supermanowi jego wiarę w ludzkość. Superman nawet wyobraża sobie zabicie Blacka, jednak ostatecznie tego nie robi.
Jak się okazuje, martwa Lois była iluzją. Black chciał, aby Superman go zabił za morderstwo Lois, a potem dowiedział się, że Lois jednak żyje – chciał, aby Superman popełnił błąd, zabijając go, i aby to spowodowało, że Clark się załamie. Tak się oczywiście nie stało, bo Superman zdecydował się nie zabić Blacka, mimo że miał go pod ręką.
Dlatego właśnie Clarka z Injustice uważam za gorszego nawet niż Clarka z Batman: Mroczny Rycerz – Powrót. Ending Battle pokazało bardzo supermanowe zachowanie Clarka po śmierci Lois, dlatego patrzenie na Injustice jest jak patrzenie na tanią podróbkę. Kreując takiego Supermana jak w Injustice, buduje się całkiem inną osobę. Superman zawsze skupia się na ludziach, a nie na swojej stracie. Nie spogląda z góry na ludzi, tylko pracuje razem z nimi. Uważa się za obcego, który powinien pomóc, a nie za boga, który powinien rządzić.
Injustice można lubić (sama posiadam Year One The Complete Collection), ale to historia, która wysysa duszę z bohatera, aby być interesująca i nie powinna być chwalona lub polecana za to właśnie, jak przedstawia tego bohatera. Injustice może być zajmującą lekturą i grą, ale na pewno nie ze względu na Supermana. Superman w innych rzeczywistościach może być ciekawy, ale na pewno nie w Injustice, kiedy tak naprawdę Supermanem jest jedynie z siły, a nie przez wszystko, co sprawiało, że był ikoną dobra i budzącym największe zaufanie superbohaterem w świecie DC.
Komentarze
Prześlij komentarz