Nie raz, nie dwa pisałam o tym, że Dana Slotta już dawno mogliby ściągnąć z Fantastycznej Czwórki, a w sumie to nawet szkoda, że w ogóle go do niej dali.
Ostatnio nadrobiłam serię Dark Knights of Steel do piątego zeszytu, czyli ostatniego, który wyszedł. Po przeczytaniu go stwierdziłam, że nie mam zamiaru dalej czytać tej historii. Nawet nazwisko Taylora nie mogło mnie przy niej zatrzymać. Po tytule tego posta można domyślić się powodu mojej niechęci. Post będzie zawierał spoilery do wspomnianej serii.