Domowe życie rodziny Kent
Dzisiaj naprawdę krótki wpis, w którym tak właściwie jedynie pochwalam to, jak pokazano rodzinę Kent w Justice League #28. Scena, o której wspominam, nie do końca miała takie same okoliczności, jak scena, którą omawiałam w poście [Lois Lane ≠ Martha Kent], jednak jest na tyle podobna, że mogę je porównać.
Zdziwiło mnie trochę, że w głównej serii o Supermanie zachowanie zarówno Clarka, jak i Lois jest przedstawione niezgodnie z ich własną kanoniczną naturą, ale cieszę się, że dostaliśmy zeszyt Justice League, w którym ich zachowanie jest o wiele bardziej prawdopodobne.
![]() |
Panele z Justice League #28 |
To, o czym mówię, to właśnie fakt, że w tym zeszycie Justice League Clark i Lois dzielą się obowiązkami. Mamy pokazane to, czego mi brakowało w zeszycie Superman #20: Lois nie jest traktowana jako kopia Marthy Kent, a Clark nie jest przedstawiony jako mężczyzna, który zostawia żonie wszystkie prace w domu. Owszem, poprzednim razem widzieliśmy podawanie posiłku, tutaj widzimy sprzątanie po nim, ale to i tak więcej, niż pokazano nam wcześniej.
Clark i Lois dzielą się obowiązkami, bo Clark jest mężczyzną, który wie, że "pomaganie w domu" jest frazą dziwną dla kogoś, kto w tym domu mieszka i kto powinien wykonywać domowe obowiązki wspólnie z żoną. Bo w końcu to jego dom, a nie hotel.
Komentarze
Prześlij komentarz