Recenzja komiksu - Ms. Marvel tom 8 Mekka

W kolejnym, ósmym już tomie Ms Marvel o tytule Mekka, mamy ponownie do czynienia z tematem na czasie – jednak nie jest to tak „przypadkowo dopasowane do chwili” jak było w przypadku wcześniej poruszanej kwestii wyborów. Tym razem Ms Marvel skupia się na tym, jak stereotypy wyrządzają krzywdę wszelkim mniejszościom żyjącym wśród nas.

Scenarzystka zgrabnie wykorzystuje temat uprzedzeń do mniejszości etnicznych i łączy go z uprzedzeniami do osób posiadających moce. Nie wyklucza ani jednego, ani drugiego, tylko dodaje je do siebie. Istnieją razem i oba są zaadresowane zarówno od strony oprawców, jak i od strony innych mniejszości. Bardzo podobało mi się to obszerne podejście do tego zagadnienia, które nie bało się pokazywać, że uprzedzenia nie istnieją tylko w kierunku od większości do mniejszości, ale i między różnymi mniejszościami.

Nie jest to jedyna tematyka tego tomu. Mamy też tu sporą dawkę przyjaźni damsko-męskiej na dwóch biegunach – i nie chodzi mi tu o rodzaj platoniczny i romantyczny, nie-nie. Romantyczny aspekt takiej przyjaźni zniknął w tym tomie razem z Bruno, więc większe skupienie pojawiło się właśnie na platonicznych relacjach Kamali z jej znajomymi. Kamala ma dwa różne twarde orzechy do zgryzienia i na szczęście uczy się na każdym z nich. Cieszy mnie, że w tej serii tak duża uwaga jest poświęcona nie tylko na rodzinie, ale również przyjaciołom Kamali. W tym tomie jej przyjaciółki grają drugie skrzypce, aby pokazać, jakie relacje Kamala zachowuje z chłopakami, z którymi się przyjaźni.

Byłam zaskoczona, że ósmy tom tej serii nadal trzyma tak wysoki poziom. Być może lekka „przerwa” w ciągłości, jaką była potrzeba nawiązania do grupowego wydarzenia komiksowego  w ostatnim tomie, była potrzebna. W tym tomie mamy nadal kilka nawiązań do II Wojny Domowej, ale nie są one na pierwszym planie, tylko istnieją jako „pozostałości” po tym wydarzeniu i pomagają popchnąć fabułę serii do przodu. Zostały bardzo dobrze wykorzystane w tym celu, a nie pominięte i niewspomniane ponownie.

Do tłumaczenia Anny Tatarskiej tym razem nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie było żadnych jednolinijkowców, które popsułyby całą płynność wypowiedzi. Nie było spolszczonego zapisu angielskich zwrotów ani dziwnych wtrąceń, których nawet Google nie potrafiło wyjaśnić. Wróciliśmy do tego przyjemnego tłumaczenia, które znam od początku mojego recenzowania tej serii, co mnie niezmiernie cieszy.

Mekka to tom układający świat Kamali tuż po bałaganie, jaki został w tę serię wprowadzony przez duże wydarzenie w świecie Marvela. Bierze na siebie dużo, bo oprócz dostarczania rozrywki jest nacisk na naukę, ale sprawdza się w tym bardzo dobrze. Nadal polecam tę serię fanom Marvela i nie tylko. 

Ms. Marvel tom 8 Mekka
scenariusz: G. Willow Wilson
rysunki: Marco Failla, Diego Olortegui
tłumaczenie: Anna Tatarska
liczba stron: 132
cena z okładki: 39,99 zł
 
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Avalonowi.

Komentarze

Popular Posts

Jak śmierć Lois Lane oddziałuje na Supermana

Flame on! Queerkodowanie jednego z pierwszych superbohaterów Marvela