Top 10 gejowskich momentów Superbata

Na DCManiaku pojawiła się lista Top 10 Dlaczego Batman jest lepszy od Supermana i wiem, że za moment pojawi się Top 10 Dlaczego Superman jest lepszy od Batmana (do przeczytania tutaj), ale natchnęło mnie to do zrobienia mojej własnej Top 10. Bo dlaczego mamy się kłócić, który z nich jest lepszy, jak możemy podziwiać to, jak do siebie pasują?

10. Well mark me down as scared and horny
 
Shiperski światek superbatowy wybuchł, kiedy WB zdecydowało się wypuścić ten ekskluzywny klip. Mało kto wtedy wiedział, że ten klip najbardziej odda klimat fików, jakie pojawią się w tagu Superbata po seansie BvS: związek BDSM.

9. And there was only one bed
 
To ten przeklęty system komputerowy. Piekielna maszyna! Wszystkie pozostałe kabiny są wynajęte, a panowie zostali przypadkowo przydzieleni do pokoju z jednym łóżkiem. Bardzo nad tym ubolewam...
Superman/Batman Annual #1 jest crackowym przedstawieniem wydarzeń z zeszytu Superman #76 z 1952 roku, gdzie nastąpiło pierwsze spotkanie tych bohaterów. Obie wersje mają swój urok, ale ta „uwspółcześniona” wersja poszła kawałek – o wiele – dalej. 

8. I że cię nie opuszczę...
 
Superman: Mam wielu wrogów o ogromnej mocy. Istoty, które chciały podważyć moją wolę, kontrolować mnie. Nigdy im się do końca nie udało... ale żyję w strachu, że kiedyś się uda. Jeśli tak by się stało, gdybym kiedyś stracił kontrolę, istniałby tylko jeden sposób, aby mnie powstrzymać.
Batman: Kryptonit! Wiesz, o co prosisz?
Superman: Tak, wiem. Chcę, aby sposób na powstrzymanie mnie był w rękach mężczyzny, któremu mogę powierzyć moje życie.

Na sam koniec zeszytu Action Comics #654 Superman włamuje się do Batcave, aby sprezentować Batmanowi pierścień z kryptonitem, bo ufa, że Bruce użyje go tylko wtedy, kiedy będzie taka potrzeba. Co by powiedział na to Lex, który był pierwszym właścicielem tego zaręczynowego pierścienia...! W animacji Justice League: Doom Superman daje Batmanowi kryptonitowy... pocisk. No homo ze strony DC.

7. Sugar Daddy Bruce
 
Jak odzyskałeś dom z banku?
Kupiłem bank.

Liga Sprawiedliwości Whedona jaka jest każdy widzi, ale szczerze wierzę, że ta piękna scena jest w pełni snyderowska, bo Ben wygląda dobrze, a Henry nie ma wąsów, więc więc wskazuje to na wersję sprzed dokrętek. Na ostatnim gifie wyraźnie widać, jak w głowie Clarka pojawia się pytanie, czy właśnie dorobił się sugar daddy.

6. Hurt/Comfort, Coffee Dates
 
Superman mamrocze
Narracja: Posiadłość Wayne'ów... Krótko po walce...
Superman: ... sam pozszywałem ci te rany! To nic poważnego, ale przez jakiś czas będą piec.
Bruce: Supermanie... jak długo byłem nieprzytomny?
Superman: Nie umiem powiedzieć, Bruce... Znalazłem cię w takim stanie kiedy ocknąłem się godzinę temu! Żadnych śladów po naszych napastnikach... ani po ich ofierze! A wierz mi, sprawdziłem!
Bruce: Myślałem, że to zasadzka... My byliśmy prawdziwą ofiarą! Ciekawe, czy...
Superman: Słuchaj, nie ma sensu omawiać tego dzisiaj! Jesteś wymęczony! Pójdę sobie, żebyś mógł odpocząć!
Bruce: Poczekaj chwilę, Supermanie... Zostań na kawę!
Bruce: Mam zbyt dużo energii, aby teraz odpoczywać... no i... mamy tak mało okazji, aby po prostu usiąść... pogadać...
Narracja: W głosie Bruce'a Wayne'a jest dziwny ton... Superman od razu wie, że coś męczy jego przyjaciela... Że tylko w ten sposób poprosi o pomoc... To wystarczy...
Superman: Piję ze śmietanką i cukrem. 
Bruce: Myślisz, że tego nie wiem, kumplu? Setki razy widziałem, jak pijesz kawę... A jeśli jestem w czymś wytrenowany, to w obserwacji! Hmm... ale czego nigdy nie zaobserwowałem... to gdzie Alfred trzyma kawę! Bo widzisz... um... Dopiero niedawno wróciliśmy do Posiadłości Wayne'ów...
Superman: W takich wypadkach [przydaje się] odrobina rentgenowskiego wzroku...

--- 3 zeszyty później ---
Superman: Słucham, Batmanie?
Batman: Jestem wyczerpany i tym razem wolałbym zostawić wyjaśnienia na potem. Co powiesz na kawę?
Superman: Brzmi dobrze, przyjacielu. Piję moją...
Batman: Wiem. Ze śmietanką i cukrem.
Superman: No tak.

--- 7 zeszytów później ---

Bruce „Zrobię ci kawę jak tylko ją znajdę” Wayne naprawdę lubi delektować się gorącymi napojami ze swoim przyjacielem, Supermanem. W zeszytach World's Finest #285 oraz #288 możemy zobaczyć, jak Bruce nie chce rozstać się z Supermanem, więc oferuje mu kawę, a w zeszycie #295 mamy flashback do jednej z tych randek.

5. A kiss from a rose
 
Wybieranie prezentów dla [Clarka] zawsze jest trudne. W tym roku zatrudniłem ogrodnika, aby wyhodował nowy szczep róży zwany „Krytpon”. Jestem pewny, że nikt inny nie dał mu kwiatów...

Nie wiesz, co kupić swojemu ziomkowi, który jest przybyszem z kosmosu? Wyhoduj dla niego różę i nazwij ją po planecie, z której ziomek pochodzi, a która wybuchła. Rozdawanie sobie wyjątkowych kwiatów to przecież norma w środowisku ziomków, prawda? Według Bruce'a z zeszytu Superman Annual #11, tak. W drugim odcinku pierwszego sezonu Justice League Unlimited ta historia została zaadoptowana, ale znowu DC powiedziało no homo i to Diana przyniosła Clarkowi kwiaty.

4. Right in front of my salad manly beer?
 
Kowboj 1: Ha! Co za czułość! Nie znam żadnego superbohatera, który się tak zachowuje!
[...]
Batman, odpowiadając Supermanowi: Tak, bardzo ważne... Gdzie jest nasze mleko?
Kowboj 1: Zapomnij o mleku! Kupię ci drinka, dzięki temu jakieś włosy urosną ci na klacie!
Kowboj 2: To naprawdę ładna peleryna... proszę pani.
Batman: Prowadzimy prywatną rozmowę. Chcielibyśmy być sami. Jak mówiłem...
Kowboj 1: Och, naprawdę? Zechciej tego, stary!
Batman: ... spędzamy tyle czasu na walce...
Kowboj 1: Co...?
Batman: ... że mamy mało czasu, aby cieszyć się swoim towarzystwem... i spokojnie porozmawiać!

Nikt nie lubi być na randce, w której przeszkadzają homofobiczni ludzie, a niestety tego doświadczyli Bruce i Clark w zeszycie World's Finest #302. Mamy tutaj kolejny przykład Bruce'a, który nie chce od razu po akcji rozstać się z Supermanem, więc zaprasza go na wspólne wyjście. Tym razem jednak ich napojem miało być mleko, zanim jednak zauważyli, jak agresywnie patrzą w tym miejscu na męską przyjaźń i troskę.

3. Samotna męska łza

Narracja: I, w Posiadłości Wayne'ów... Mroczny Rycerz po cichu ogląda pamiątki przeszłości... Myśli o wygranych walkach i pokonanych wrogach. O czasach spędzonych razem... Wspólnych nagrodach. O jednej pamiętnej kłótni, która otworzyła przepaść większą niż rozpiętość lat.
Alfred: Ekhem... Sir. Nie chciałbym... ach... przeszkadzać, ale dzwoni Clark Kent. Mogę mu przekazać, że panicz z nim porozmawia?
Batman: Powiedz mu... Powiedz mu, że nie ma mnie w domu.
Alfred: Jak sobie panicz życzy.
Alfred: Przykro mi, paniczu Kent. Panicz Wayne... to znaczy...
Clark: W porządku, Alfredzie. Rozumiem.

Dlaczego zeszyt World's Finest #294 znajduje się tak wysoko na liście? Z kilku powodów. Bruce ma ołtarzyk dla swojego otp (on sam/Superman), nastoletnie wręcz „Nie ma mnie w domu”, mimo że właśnie spoglądał na wspólne zdjęcia z Clarkiem, a Alfred pewnie powiedział Clarkowi „proszę zaczekać, zapytam”, tytułowa samotna męska łza Clarka, bo Bruce nie chce z nim porozmawiać...

2. Bros before hoes

Batman: ... On chce złamać ci serce. Ale nadal nie wie, kogo naprawdę kochasz. Chce dopaść osobę, której najbardziej ufasz. Która rozumie cię najlepiej. Za którą najbardziej byś tęsknił, gdyby jej zabrakło.
Superman: O czym ty mówisz?
Batman: A myślisz, że o kim? O Lois Lane.
Superman&Supergirl: Co?
[...]
Superman: Lois!
Morderca: Sprytnie, chłopcy. Próbowaliście mnie omamić. Oszukać.
Morderca: Ale ja wiem, kto powinien być prawdziwym celem.
Morderca: Osoba, której najbardziej ufasz. Ten, który rozumie cię najlepiej. Za którym będziesz najbardziej tęsknił... kiedy on umrze...
Superman: Batman...

Mimo że w New 52 Clark i Lois nie byli razem, to jednak zestawienie Lois z Bruce'em i wygrana Bruce'a to jednak coś. W zeszycie Batman/Superman #18 złoczyńca wybiera zamordowanie Batmana a nie Lois, jako najbliższą Supermanowi osobę. Batman wybrał Lois, aby stawić ją jako ukochaną Supermana, a mimo to z nią wygrał. W oczach mordercy, ale wygrał.

1. All the feels

Na pierwszym miejscu znajduje się zeszyt World's Finest #289. W nim dowiadujemy się, że są rzeczy, o których Bruce nie rozmawia ani z Alfredem, ani z Robinem, tylko z jedną osobą – Supermanem. Clark również jest w melancholijnym nastroju, więc przychodzi po Bruce'a, bo, uwaga, nie chcą być sami, ale chcą tylko swojego towarzystwa. W związku z tym Clark zabiera B do swojej Fortecy Samotności. Tam dzielą się swoimi żalami, ale też zapewniają o swojej przyjaźni.

Superman: Pasujemy do siebie... jak rękawiczka na dłoń.
Narracja: Trzymają się za ręce przez długi czas...
Narracja: ... Patrząc na siebie w ciszy. Szczerością w oczach burzą zwyczajowe emocjonalne przeszkody skrępowania i zawstydzenia.

Gdyby tego było mało, ten ich cichy pokaz uczuć przywołał na Ziemię kosmitów, których celem jest....

Batman: Wasz cel?
Kosmici: Uczucia.

Tak jest. Batman i Superman byli tak emocjonalni w tym momencie, że zostało to wywęszone przez kosmitów. Batman i Superman odczuwali najbardziej z przynajmniej całego Układu Słonecznego. Na koniec jednak DC znowu pokazało, że są tchórzami, bo jedynie napisali o ciepłym obejmowaniu się Batmana i Supermana, ale już tego nie pokazali.

Świecąc dzięki aurom zwróconych uczuć, obaj mężczyźni płaczą... a potem odwracają się do siebie i obejmują nad prochami uczucia, kurzem poświęcenia.
Tutaj jest ciepło...
Na dworze panuje zjadliwe zimno.
Być może nikt inny na żadnym świecie by tego nie zrozumiał.

Komentarze

  1. NICE. Tak bardzo no homo te wszystkie sceny, w końcu są NAJLEPSZYMI PRZYJACIÓŁMI. Przecież to najlepszemu przyjacielowi hoduje się specjalny gatunek kwiatu :">

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popular Posts

Jak śmierć Lois Lane oddziałuje na Supermana

Flame on! Queerkodowanie jednego z pierwszych superbohaterów Marvela